Co czyta #mamabibliotekarka
Ostatnio mój małżonek wytknął mi, że nie chwalę się Wam pozycjami które czytam JA. Coś w tym jest, w związku z czym postanowiłam co jakiś czas dodać tutaj moją aktualną lekturę. Moje wybory mogą Was zaskoczyć, zdziwić i może zainspirować. Zapraszam! 1. Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia. Wydawnictwo SQN Mam dla Was książkę z którą miałam problem... Jest to Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia. Nie będę ukrywać, ale ja baaardzo tę książkę chciałam przeczytać, z tym że, bałam się czy nie będzie to, za przeproszeniem jakiś chłam. Lubie takie pozycję,co nie oznacza, że zawsze są dobre. Ale kurcze to Rahim, PAKTOFONIKA,PFK, Pokahontaz. Wiecie co, jak się przykleiłam do książki, tak oderwać się nie mogłam! Czytałam książkę Ostrego, czytałam książkę Miuosha - gdzie tej drugiej nie byłam w stanie skończyć, bo Pan poleciał po bandzie... No ile można czytać o tym, że jest ze Śląska, i jak to ciężko tam mają... Ulało mi się. Dlatego do Rahima podchodziłam z dużą rezerwą....